Jeszcze przed nadejściem kryzysu ekonomicznego w 2008r. praktyką często podejmowaną przez Brytyjczyków i Niemców było kupowanie domów na południowym wybrzeżu Hiszpanii, z przeznaczeniem na wakacje lub z myślą o emeryturze. Kryzys spowodował, że potaniały nawet najbardziej luksusowe nieruchomości. Hiszpania jest teraz obiektem zainteresowań również polskich inwestorów, którzy są tu traktowani na równi z miejscowymi, a równocześnie mają większe szanse na dostanie kredytu niż w swojej ojczyźnie.
Największym zainteresowaniem cieszą się nieruchomości zlokalizowane w rejonach Costa Blanca, Costa Calida i Costa del Sol. Bliskość gór i morza sprawia, że powietrze jest tu rześkie nawet przy wysokiej temperaturze. Piękne krajobrazy można tu podziwiać przy pięknej pogodzie przez cały rok, ponieważ ciepły i słoneczny klimat tego miejsca nie ulega większym zmianom (słońce świeci średnio przez 325 dni w roku). Równocześnie lista potencjalnych sposobów na spędzenie wolnego czasu jest tutaj bardzo długa. Mają w tym udział także hiszpańskie władze, które systematycznie inwestują w różnego rodzaju udogodnienia dla turystów (połączenia komunikacyjne, ścieżki rowerowe, punkty obserwacyjne etc.). Apartament lub dom z basenem i tropikalnym ogrodem, położony blisko plaży i pól golfowych, w rejonach słynących z oryginalnej kultury i przepysznej kuchni (tyczy się to zarówno Andaluzji, jak i Katalonii) to doskonała lokata kapitału, którą w razie potrzeby można bez trudu spieniężyć. Niektórzy inwestorzy kupują te lokale tylko po to, aby je wynająć lub wyremontować i sprzedać z zyskiem. Szczególnie korzystna jest ta pierwsza opcja, ponieważ zyski z wynajmu będą wyraźnie przekraczały raty kredytowe.
Studio w nadmorskiej lokalizacji to wydatek rzędu 100 tysięcy euro, aczkolwiek zdarzają się okazje tańsze o nawet 20-30 tysięcy. Jeżeli interesuje nas kilkupokojowy apartament, musimy liczyć się z wydatkiem rzędu 200 tysięcy, natomiast kilkakrotnie więcej trzeba będzie zapłacić za luksusowe nieruchomości. Hiszpania to kraj, w którym standardem jest wspólny basen osiedlowy, garaż oraz pomieszczenie gospodarcze dla każdego mieszkania. Równocześnie koszty utrzymania nieruchomości – miesięczne opłaty za wodę i elektryczność, podatek od nieruchomości – są często porównywalne lub nawet niższe niż w Polsce. Wynika to częściowo z braku konieczności ogrzewania. Na południowym wybrzeżu Hiszpanii prawie zawsze jest ciepło, a w najchłodniejszych miesiącach temperatura nie spada poniżej 15 stopni, więc do ogrzania mieszkania w zupełności wystarczy sama klimatyzacja.
Biorąc pod uwagę wymienione wyżej czynniki można bez popadania w przesadę stwierdzić, że nawet niewielkie apartamentos to prawdziwie luksusowe nieruchomości. Hiszpania pomimo kryzysu ma bardzo optymistyczne perspektywy jeżeli idzie o rozwój turystyki, w związku z czym inwestowanie w tamtejsze nieruchomości jest bezpieczne i z pewnością warte rozważenia.
Costa Blanca czy Costa del Sol to wciąż bardzo atrakcyjne miejsca i warto chociażby pojechać zobaczyć. Polecam zrobić rozeznanie, wynająć apartament nad morzem i pojechać na czas ważnego święta dla regionu, dzieje się wtedy bardzo dużo.