Wprawdzie Euro 2012 już dawno za nami, ale pozostało po nim wiele miłych wspomnień i jeszcze coś – boiska sportowe. Poza tymi największymi stadionami, na których rozgrywały się mistrzowskie mecze powstało również wiele tak zwanych Orlików, czyli boisk do codziennych treningów dla najmłodszych sportowców.
Przez pewien czas Orliki powstawały niemal jak grzyby po deszczu. Budowano je zarówno w dużych i małych miastach jak i na wsiach. Ich powstawaniu towarzyszył zamysł szkolenia nowej polskiej kadry sportowej. Niestety tę dobrą ideę spełnia zaledwie niewielki odsetek spośród nich, brakuje bowiem ludzi, którzy zechcieliby ofiarować swój czas na trenowanie przyszłych sportowców. Być może duże ośrodki są w stanie opłacić trenerów, ale w mniejszych miastach Orliki świecą pustkami. Przykro jest przechodzić obok elegancko oświetlonej murawy, gdzie dumnie stoją dwie bramki piłkarskie, która jest całkiem pusta.
Kolejną niezwykle smutną sprawą jest to, że w wielu miejscowościach Orliki powstały w pobliżu szkół. Samo umiejscowienie powinno być raczej powodem do radości, ponieważ dzieci będą miały blisko, ale sprawa przedstawia się często w nieco ciemniejszych barwach. Pojawiają się miejsca, gdzie przy szkole stoi pięknie utrzymane boisko, ale dzieci zamiast z niego skorzystać ćwiczą na terenie szkoły na klepisku. Dlaczego? Problem w tym, że tak do końca to chyba nikt nie wie. Zdaniem jednych taka sytuacja wiąże się z przepisami związanymi z samymi Orlikami, inni uważają, że wszystko zależy od gminy lub powiatu, a jeszcze inni mają tysiąc powodów, których nawet nie da się wymienić.
Czasem zdarza się także, że Orliki nie mogą być użytkowane popołudniami. Powód jest prozaiczny. Szkoły nie mają wystarczających środków finansowych na pokrycie kosztów oświetlenia. Polska leży w strefie geograficznej charakteryzującej się tym, że przez wiele miesięcy zachód słońca można obserwować już po 16. Gra po zmroku nie jest ani przyjemna ani bezpieczna, stąd wiele boisk stoi w tym czasie nieużywana. Zdecydowanie warto zastanowić się, czy było sens stawiać je tylko po to, by były używane w wakacje.
Po Euro pozostały już tylko wspomnienia i trochę boisk, które powinny zostać zagospodarowane. Może warto byłoby postarać się, żeby zamysł ich twórców został wykonany i zaczęła w tym miejscu tworzyć się nowa polska kadra doskonałych sportowców.