Od samych początków istnienia gry obsesję nie tylko wielu graczy, ale także matematyków i filozofów zajmujących się teorią prawdopodobieństwa stanowiły systemy do ruletki, które zwiększałyby ich szanse na wygraną. Już w 1873 roku grupa pod przewodnictwem niejakiego Josepha Jaggera po długotrwałej analizie wyników doszła do wniosku, że niektóre liczby wypadają częściej, niż inne. Pozwoliło im to wygrać 400 000 franków. Pięć razy tyle zainkasował Charles Welles, który w niecałe dwie dekady później trafił 23 razy na 24 próby podczas gry w ruletkę w Monte Carlo.
W latach 70. ubiegłego wieku grupa amerykańskich studentów działająca pod kryptonimem Eudaemons stworzyła komputer, który obliczał prawdopodobieństwo wypadnięcia określonych liczb, dzięki któremu wygrali 10 000 dolarów. Znany jest także przypadek Gonzalo Garcia-Pelayo z Hiszpanii, który po ustaleniu najczęściej wypadających liczb w madryckim kasynie zdołał wygrać ponad milion dolarów. Pomimo przyłapania go przez salon gry, Garcia-Pelayo wygrał także w sądzie.
Obecnie w sieci krążą liczne strategie i systemy do ruletki. Czy można na nich polegać? Z pewnością ważnym czynnikiem dla wyboru właściwej strategii jest przewaga kasyna, która w ruletce europejskiej wynosi 2,7%, zaś w jej amerykańskiej odpowiedniczce – 5,26%. Celem każdej strategii będzie zminimalizowanie tej przewagi.
Najprostszą i zarazem najbezpieczniejszą strategią jest obstawianie kolorów. Wybieramy kolor czarny lub czerwony i ściśle się go trzymamy, stawiając zawsze taką samą sumę. Za każdym razem, kiedy wypada nasz kolor, postawiona przez nas stawka ulega podwojeniu. Równocześnie szansa wygranej jest bliska 50%. Analogiczna strategia polega na trzymaniu się liczb parzystych lub nieparzystych, albo obstawianiu połówek (tj. numerów 1-18 lub 19-36). Wszystkie trzy strategie można ze sobą łączyć, decydując się np. na liczby parzyste lub nieparzyste o określonym kolorze, bądź na czarne numery z połówki 19-36. Kluczowa jest tu konsekwencja – raz podjętej decyzji trzymamy się do końca gry, niezależnie od uzyskiwanych wyników. Wraz ze wzrostem ewentualnej wygranej rośnie jednak także ryzyko porażki.
Bardziej skomplikowane systemy do ruletki mają już swoje nazwy: Martingale, D’Alembert, Fibonacci, 666, Piwot czy Pięć kwadratów. Martingale to system opisany powyżej, tyle że po każdej porażce podwajamy stawkę. Podobnym systemem jest D’Alembert, który nakazuje zwiększać stawkę po przegranej i zmniejszać po wygranej, zawsze o tę samą ilość pieniędzy lub żetonów. Strategia Fibonacci opiera się na wykorzystaniu ciągu Fibonacciego (1,1,2,3,5,8,13,21,34,55,89…) do ustalenia stawki twojego zakładu. Po każdej porażce wybieramy kolejną liczbę z ciągu, zaś po zwycięstwie – cofamy się do poprzedniej. W systemie 666 stawiamy najpierw 36 żetonów na kolor, potem po 4 żetony na sześć dowolnych splitów i wreszcie 3 zakłady po 2 żetony na liczby nie będące w splitach. W praktyce stawiamy 66 żetonów i pozostają nam tylko cztery nieobstawione (przegrywające) numery. Wreszcie system do ruletki Piwot polega na stawianiu przez 35 kręceń jednego numeru, który się wcześniej powtórzył i notowaniu, które numery się powtarzają. W 36. kręceniu postawimy na ten numer, który powtórzył się najczęściej i tak dalej. Wszystkie wymienione systemy do ruletki są legalne i mają długą historię.