Które reklamy robią na Tobie największe wrażenie? Zabawne spoty telefonów komórkowych? Zmysłowe promowanie samochodów lub perfum? Czy może uświadamiające reklamy społeczne? Każdą wyżej wymienionych reklam na pewno widziałeś, zatem odpowiedź na pytanie o to, co zadziałało na Ciebie najmocniej nie powinna sprawić kłopotu. I, o ile reklamy zabawne, na poziomie, artystyczne łechtają nasze poczucie estetyczne, o tyle reklamy społeczne z reguły poczucie piękna mają gdzieś, ich celem jest zburzenie iluzji pt.: „Wszystko gra”, „Mnie to nie dotyczy”. One nie mogą być przyjemne dla oka, ani duszy. Muszą budzić niepokój i refleksję zarazem. W naszych głowach zaświecić się winna lampka z pytaniem: „Kurczę, może jednak trochę mnie to dotyczy?”. W przeciwieństwie do reklam komercyjnych tworzonych po to, by wzbudzać w ludziach potrzebę posiadania towaru i dzięki temu zwiększać zyski przedsiębiorstw, kampanie społeczne mają wydźwięk psychologiczny, profilaktyczny, ostrzegawczy. Nie chodzi o nabywanie rzeczy, ale zmienianie postaw nieodpowiednich na takie, które wyjdą nam na dobre w życiu. Zysk materialny nie jest priorytetem. Jest nim natomiast chęć życzliwej ingerencji w nasze istnienie. Dobrym przykładem kampanii społecznej są reklamy przestrzegające przed skakaniem na główkę do nieznanych zbiorników wodnych. Każdy z nas zapewne pamięta manekina crush-testowego ze złamanym karkiem siedzącego na wózku inwalidzkim. Zapewne niemała część z nas sama w czasie wakacji skakała „na dziko”, nie mając pojęcia, jaka jest głębokość danego jeziora. Jeżeli chociaż jedna osoba po obejrzeniu tego spotu postanowiła: „Nigdy więcej tego nie zrobię” – cel kampanii został osiągnięty. Stworzenie efektywnej kampanii społeczne to nie lada wyczyn, ponieważ w grę wchodzą emocje, uczucia wielu osób. Odbiorca ma poczuć dyskomfort, oglądając taki spot. Było kilka projektów, które jednak nie spełniły swej misji, stały się obiektem drwin, albo w ogóle nie zostały zauważone. Bywa i tak. Reklamy komercyjne także nierzadko okazują się całkowitymi niewypałami. Nie można jednak się poddawać, bo spoty tego rodzaju są bardzo przydatne i szczere w swej nikłej przyjemności oglądania. Za każdym razem, gdy powstają nowe kampanie społeczne powinniśmy cieszyć się, że jeszcze powstają podobne przedsięwzięcia zważywszy na fakt, iż dzisiaj brzydota, kalectwo i śmierć są tematami tabu, które są bardziej wymagające emocjonalnie, aniżeli reklamy butów. Jednak warto czasem poczuć się źle, by nie zrobić czegoś głupiego.