Jak wiadomo, żeby żyć, trzeba jeść. Mało, kto jednak przywiązuje wagę do tego, co je i czy dostarcza swojemu organizmowi odpowiednich dawek potrzebnych minerałów i witamin, takich jak np. witamina C czy magnez oraz potas. Zabiegani, nie jesteśmy w stanie sprostać realizacji wszystkich dietetycznych wymagań, jakie stawia przed nami nasze własne ciało. Jednak, chcąc nie chcąc, po jakimś czasie, zaczynamy odczuwać braki ze strony układu pokarmowego, nerwowego oraz serca. Kołatanie, przyspieszona praca serca, bezsenność, biegunki – to tylko jedne z wielu objawów, które spowodowane są przede wszystkim niedoborami elektrolitów w naszym organizmie. Jak sobie pomóc?
Czego nam brakuje
Przede wszystkim należy dowiedzieć się, czego tak naprawdę nam brakuje. Objawy niedoborów magnezu czy potasu często idą w parze i charakteryzują się bardzo podobnymi objawami. Podobnie jest w przypadku np. braku selenu. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czego nam brak dopóki nie wykonamy odpowiednich badań krwi. Podobnie rzecz ma się z witaminami, których zbyt mała przyjmowana dziennie dawka powoduje osłabienie i dolegliwości ze strony głównych układów. Warto, zatem zacząć wzmacniać swój układ immunologiczny nie tylko poprzez ćwiczenia fizyczne, ale przede wszystkim za pomocą odpowiednio zrównoważonej i zbilansowanej diety, bogatej w witaminy A, B, C, D, kwasy omega-3 czy też mikroelementy takie jak magnez, potas, selen. Co jeszcze możemy zrobić, kiedy nasz hart spada z tygodnia na tydzień, a chorobom zdaje się nie mieć końca?
Hart dla organizmu
Możemy spróbować zahartować nasz organizm – tylko, na czym to właściwie polega? Mówiąc ogólnie, hartowanie to każde działanie mające na celu podwyższenie hartu organizmu na działanie rozlicznych niekorzystnych czynników meteorologicznych lub po prostu przyzwyczajanie organizmu do chłodu i zimna. Dzięki temu w okresie jesienno-zimowym zwiększamy wydajność na przeziębienia wynikające z wychłodzenia organizmu. Jak się do tego zabrać? Najbardziej dostępnym i łatwym do realizacji działaniem jest z pewnością zwiększenie aktywności ruchowej na świeżym powietrzu. Z tego względu cały proces warto rozpocząć już wiosną, by mieć czas na nabranie nie tylko kondycji, ale i wydajność. Może się, bowiem zdarzyć, że w trakcie wzmożonego wysiłku fizycznego, na jakiś czas obniżymy swoją wydajność. Jest to zjawisko całkowicie normalne i po jakimś czasie z pewnością zauważymy znaczną poprawę. Podczas hartowania należy zachować zdrowy rozsądek i postępować według starego porzekadła „nic na siłę”.
Zapomnijmy o rzucaniu się do przerębla czy biegu w samej bieliźnie przez ulewę – takie działania mogą nam jedynie bardzo zaszkodzić. Możemy za to powoli i stopniowo ochładzać wodę pod prysznicem lub stosować tzw. bicze wodne, naprzemiennie ciepłą i zimną wodą lub krótkie spacery w nieco lżejszym niż zwykle ubraniu. Pamiętajmy, by przez ten cały czas pamiętać, że hartowanie ma na celu jedynie poprawę naszej wydajności, a nie osłabienie. Podobnie, jak w przypadku rozpoczęcia stosowania suplementów mineralnych i witaminowych, trzeba zachować umiar.
Źródło : isuplementy.pl – Calivita