Jeżdżenie na motorze może być czymś zwyczajnym, ale nie rzadko okazuje się być prawdziwą pasją. Wówczas to pragniemy mieć swój wymarzony motocykl, a nawet jeśli już go mamy, wszystkie pieniądze, oszczędności ładujemy właśnie w swoje „cacko”. Typów motocykli jest wiele, a niektóre mogą nawet kojarzyć się ze swoistym szpanem. Jednak należy pamiętać o tym, że istnieje coś takiego, jak motocyklowa moda i na nią składa się nie tylko „tuning” motoru, ale także to jak wyglądamy, czy nawet jak się nosimy, co na siebie zakładamy, jakie dodatki preferujemy.
I tutaj warto kilka słów poświęcić biżuterii motocyklowej. Weźmy pod uwagę to, że jeździmy motocyklem typu Chopper. Wówczas to możemy wspomnieć o tak zwanym drapieżnym stylu. Im większą grozę budzi taki motocyklista (często niesłusznie zwany harleyowcem) tym lepiej, pomimo że może być najbardziej przyjazną osobą „pod słońcem”. Pominąć tu należy ludzi z gangów motocyklowych, a takie istnieją podobno nawet w Polsce.
Co też może stanowić taka biżuteria motocyklowa? Otóż to szereg dodatków, kojarzących się ze stylem rockowym, metalowym, często gotyckim, agresywnym, jednak nie rzadko też twórczym. Biżuterię taką na pewno będą stanowić wszelkiego typu bransolety, breloki, naszyjniki (tu prym wiedzie producent Alchemy Gothic), pierścienie, sygnety, kolczyki, a nawet takie elementy, jak łańcuchy do spodni, pieszczochy, czy choćby obroże. Do tego jeszcze skórzane spodnie, koszulka metalowa, lub rokowa, skórzana kurtka, albo katana, najlepiej długie włosy, broda, wzrok zabójcy i mamy prawdziwego „harleyowca”.
Najczęściej mówimy tutaj o emblematach trupich czaszek, krzyży, demonów, maszkar, ciuchów z kolcami, ćwiekami, cekinami, a czasem też elementami satanistycznymi. Całości może dopełniać krzykliwa fryzura, u kobiet mroczny makijaż. Nie rzadko też przywodzący na myśl niechlujstwo styl, co jednak może być jedynie błędnym wrażeniem. Jeżeli chodzi o kolory tego rodzaju dodatków to dominować będzie tu czerń. Modne okazują się tu sygnety z trupią czaszką, ale też obrączki czy to ze skóry, czy też metalu z elementami kultury gotyckiej, czy choćby opaski do włosów (bynajmniej też nie zwyczajne).
Reasumując mówimy tutaj o pewnej subkulturze, stylu życia, który to dotyczy w dużej mierze mężczyzn, ale nie można też wykluczyć kobiet, bo entuzjastki motocykli też się zdarzają. Trend ów raczej wyklucza fanów motocykli wyścigowych, sportowych, czy tym bardziej miejskich, takich jak choćby skutery. Dopełnieniem wszystkiego mogą tu być okulary, chusta i jakiś tatuaż.