Utrzymanie auta z pewnością dużo kosztuje. Bywa, że koszty części samochodowych potrafią przekraczać równowartość samego auta. Mniej więcej wówczas kierowcy raczą się pytaniem, czy zamiast nabycia oryginalnych auto części w ASO wybrać części używane albo zamienniki? Czy takie wyjście z sytuacji jest rozsądne?
W tej kwestii zdania są rozdzielone. Oczywiście najlepiej wszelkich napraw związanych z samochodem dokonywać w Autoryzowanych Stacjach Obsługi, lecz niezwykle wysokie ceny podzespołów w połączeniu z nieodpowiednimi kosztami usług sprawiają, że nie każdego kierowcę stać na takie wydatki. Jak sobie można wówczas poradzić? Otóż zostają jedynie dwa główne rozwiązania: rozpoczęcie poszukiwań eksploatowanych części samochodowych na portalach aukcyjnych albo kupno o wiele tańszych zamienników. Na co się zdecydować? W teorii o wiele korzystniej jest nabyć sprawdzone zamienniki. Zamienne części samochodowe od wielu lat są niezwykle popularne, a wiele z nich jest tworzonych zgodnie ze specyfikacjami oryginalnych części samochodowych, niekiedy w tych samych fabrykach. Na rynku motoryzacyjnym jest wiele polecanych firm tworzących bardzo dobre części zamienne. Należy zorientować się jakie są panujące np. na temat firmy Walker opinie, które można znaleźć na wielu portalach motoryzacyjnych, a zobaczymy wstępne informacje czy warto zainteresować się podzespołami tworzonymi przez dany koncern. Gdy zdecydujemy się na kupno elementów zaprojektowanych przez któregokolwiek, mniej znanego producenta warto niekiedy zorientować się, w których krajach znajdują się jego zakłady produkcyjne. Jest to o tyle ważne, ponieważ tworzonych jest coraz więcej słabych podróbek tworzonych głównie w Chinach, które wyglądem i opakowaniami prawie zupełnie nie odróżniają się od części oryginalnych.
Przed kupnem zamiennych auto części warto sprawdzić również rekomendacje danego producenta. Konkurencja na rynku zamienników nieustannie wzrasta, dzięki czemu tworzonych jest coraz więcej przedsiębiorstw produkujących auto części – niektóre z nich projektują podzespoły o nie najlepszej jakości. Oczywiście, produkt produktowi nierówny, ale prawdopodobnie przedsiębiorstwo o stuletniej historii posiadające roczny obrót z rzędu miliardów euro powinno produkować wyższe jakościowo elementy aniżeli nieznana marka, która dopiero co debiutuje z asortymentem. Niezwykle rzadko dzieje się odwrotnie. Głównie dlatego kiedy mamy zamiar zakupić np. części Meyle to najpierw zaglądnijmy na oficjalną stronę producenta i poczytajmy kilka informacji o jego przeszłości, stałych odbiorcach czy producentach samochodów, którzy stosują i polecają wspomniane podzespoły. Ponadto niekiedy opłaca się zbadać ile wynosi okres gwarancyjny oraz co sama gwarancja obejmuje.
Spora ilość mechaników stanowczo neguje zakup używanych części samochodowych. Dzieje się tak ze względu na brak szczegółowych informacji na temat używanego podzespołu. Przeważnie osoba zainteresowana zakupem nie nowego podzespołu zagląda na szrot i po znalezieniu poszukiwanej części nawet szczegółowiej się jej nie przypatruje, ciesząc się z zaoszczędzenia kilkudziesięciu złotych. Niestety w zdecydowanej większości przypadków taka część po kilku lub kilkunastu tygodniach przestanie właściwie działać. Wówczas kierowcy dochodzą do wniosków, że nabycie części od renomowanego producenta jak choćby Beru byłoby sporo tańsze w porównaniu z zakupem wyeksploatowanej części samochodowej oraz szeregiem napraw, które niejako spowodowała nabyta „używka”. Są części samochodowe, jakich nie wolno kupować używanych. Mowa tu przede wszystkim o elementach zawieszenia, czy częściach układu hamulcowego – czyli wszystkich podzespołach mających bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo kierowcy oraz pasażerów. Nie należy uważać wyłącznie na wspomniane podzespoły. Idealnym przykładem jest zakup na szrocie chłodnic wody skonstruowanych z aluminium. Surowiec ten jest niezwykle wrażliwy na zmianę temperatur a także wilgoć, dzięki czemu jeżeli chłodnica leżała przez kilka tygodni na otwartym powietrzu to nie ma co liczyć, że będzie się prawidłowo sprawowała przez kilka lat.
No jakoś i tak nie mogę się przekonać do zamienników. :/