W świetle polskiego prawa (a konkretnie Art. 162 § 1. kodeksu karnego), za nieudzielenie pomocy osobie zagrożonej śmiercią bądź poważnym uszczerbkiem na zdrowiu grozi kara do 3 lat więzienia. Dlatego niezależnie od tego, czy jesteśmy altruistami, czy też nie ma w nas zbyt wiele empatii, znajomość podstaw pierwszej pomocy może się nam bardzo przydać. Niniejszy tekst to kurs pierwszej pomocy „w pigułce”.
Mianem „pierwszej pomocy” określa się zbiór czynności podejmowanych w celu ochrony życia i zdrowia osoby, która uległa wypadkowi, urazowi lub nagłemu atakowi jakiejś choroby. Chodzi tu o zminimalizowanie niekorzystnych następstw takiego zdarzenia, zanim będzie możliwa specjalistyczna pomoc medyczna.
Na pierwszą pomoc składają się: zabezpieczenie miejsca wypadku, sprawdzenie stanu poszkodowanego, wezwanie pogotowia ratunkowego lub innych służb ratunkowych, przeprowadzenie resuscytacji krążeniowo-oddechowej, zahamowanie krwotoków i podjęcie działań przeciwwstrząsowych. W zależności od specyfiki sytuacji lista ta może być dłuższa; np. ułożenie poszkodowanego w pozycji bezpiecznej jest zalecane jedynie wówczas, gdy osoba ta jest nieprzytomna.
Na każdym kursie pierwszej pomocy usłyszymy, że niezwykle ważna jest kolejność podejmowanych działań. Pierwszym z nich jest zawsze ocena, czy udzielenie pomocy jest możliwe. Ratując cudze życie lub zdrowie nie powinniśmy ryzykować własnego (wspomniany na wstępie artykuł tego od nas nie wymaga). Jeżeli poszkodowanemu można bezpiecznie udzielić pomocy, należy sprawdzić jego stan: przytomność oraz podstawowe funkcje życiowe (tętno, oddech). Delikatne odchylenie do tyłu głowy osoby poszkodowanej pozwala sprawdzić, czy język lub ciało obce nie blokuje oddechu. Jeżeli nie uda się w ten sposób przywrócić oddechu, należy zastosować sztuczne oddychanie. W wypadku braku oddechu i tętna trzeba wezwać pogotowie i samodzielnie rozpocząć reanimację. U osoby dorosłej wykonujemy 30 uciśnięć na środku klatki piersiowej (na głębokość 5-6cm), a następnie dwa wdechy.
Jeśli poszkodowany oddycha i ma tętno, ale jest nieprzytomny, należy go ułożyć w pozycji bezpiecznej. Polega to na ułożeniu osoby na boku, podłożeniu mu górnej dłoni pod policzek oraz zgięciu górnej nogi. Uzyskana w ten sposób pozycja boczna uchroni go przed zapadnięciem się języka na tylną ścianę gardła, co u nieprzytomnego może spowodować niedrożność dróg oddechowych, a w konsekwencji śmierć. Manewr ten pozwala także wykluczyć możliwość zadławienia się ofiary własnymi wymiocinami.
Pozycja bezpieczna nie jest jednak rozwiązaniem uniwersalnym. Osoby z poważnymi obrażeniami szyi i pleców mogą mieć uszkodzony kręgosłup i nie wolno ich ruszać. Taką możliwość musimy zawsze brać pod uwagę w przypadku ofiar wypadków samochodowych. W takich sytuacjach przenoszenie ofiary jest uzasadnione tylko w wypadku zagrożenia życia (np. pożar). Jeżeli poszkodowany ma krwotok, powinniśmy go niezwłocznie zatamować.
Praktyka często różni się od teorii. Dlatego warto ukończyć praktyczny kurs pierwszej pomocy. Każdy z nas może się kiedyś znaleźć w sytuacji osoby ratującej czyjeś życie.
Więcej na ten temat: http://www.netakademia.pl/kurs-pierwsza-pomoc.php