Nie każdemu z nas udało się w roku poprzednim znaleźć stałą pracę. Wielu ludzi popadło w depresję, wyjechało z kraju i dopuściło do swojego życia wiele przykrych sytuacji. Ci anonimowi męczennicy nie zainteresowali swoim losem nikogo, komu przytrafiło się więcej szczęścia. Ale jest światełko w tunelu. Jeżeli udało nam się uzyskać chociaż jedną pensję, nikt nam jej nie odbierze.
Witamy na rynku pracy
Dla wchodzących na rynek pracy mamy dobrą wiadomość. Rząd daje nam wiele możliwości i nie chce żerować na najbiedniejszych. W końcu żyjemy w XXI wieku i wszystko wygląda pięknie. Stąd kwota wolna od podatku. To przepis, który sprawia, że biedniejsi obywatele, imający się prac dorywczych lub odbywający pańszczyznę na niskopłatnych stażach, mają szansę uniknąć podatku. Każda kwota poniżej 3091zł pozostaje w naszych dziurawych kieszeniach. Trzy tysiące w rok? Nikt by za to się nie utrzymał. Ale abstrahując od potrzeb życia codziennego, spójrzmy ile taka kwota daje możliwości!
Co możemy kupić za 3091zł
Po ocaleniu tej kwoty przed podatkiem stać nas na przykład na trzy pługi śnieżne do malucha. A jeśli wykażemy się zmysłem przedsiębiorczym, to zamiast trzech pługów, które ozdabiałyby jedynie nasz hipotetyczny garaż, możemy kupić tylko dwa pługi i malucha, albo dwa maluchy i jeden pług. Wtedy możemy odśnieżać sąsiadom chodniki, przez co w ciągu następnego roku zarobimy drugą kwotę wolną od podatku! Można też pokusić się o jeszcze większy manewr i znaleźć partnera, który też zebrał przez cały rok 3000zł. Wtedy on kupuje trzy pługi, my kupujemy trzy maluchy, nakłaniamy jeszcze jednego bezrobotnego kolegę i można w trójkę odśnieżać całe osiedle. Stąd już tylko jeden krok do poważnie prosperującej firmy.
Co jeszcze możemy kupić za 3091zł
Jeśli w kimś drzemie artystyczna dusza, czas najwyższy ją obudzić. Kupujemy keyboard za 1000zł, do tego mikrofon wokalowy za jedyne 100zł. Resztę pieniędzy możemy przeznaczyć na laptopa, a jeśli już go mamy albo sąsiad pozwoli nam z niego korzystać, należy zakupić w pobliskim sklepie z tanią odzieżą szykowny, połyskliwy garnitur. Z wydatków to już wszystko. Reszta zależy od naszego talentu. Można nakłonić sąsiada, by swoją kwotę wolną od podatku przeznaczył na gitarę. Tutaj wystarczy nawet 500zł, ponieważ gitara wcale nie musi być używana. Piszemy teksty, komponujemy melodie między zupą i drugim daniem, a następnie wrzucamy na serwisy muzyczne. Można z pozostałych pieniędzy przekupić osobę mającą najwięcej znajomych na facebooku, by była naszym menadżerem i wklejała link z przebojem, gdzie tylko się da. Wystarczy teraz czekać na propozycje koncertów. Na salę prób idealnie nada się zwykły pokój, więc wydatki od tej pory zamienią się już tylko na zyski!
Nieograniczone możliwości
To tylko dwa pomysły na to, jak można wykorzystać 3000zł zarobionych w ciągu roku. Bez wątpienia istnieje nieskończona ilość możliwości w tej kwestii, a jedynym wrogiem występującym przeciwko naszym marzeniom i kreatywności jest stałe zatrudnienie. Dlatego niech żyją bezrobotni!